poniedziałek, 30 czerwca 2014

Rozdział XI - ,, Księżniczko muszę ci coś ważnego powiedzieć.."

Nikol 


Jestem szczęśliwa , ponieważ wczoraj Jus oznajmił mi że bardzo by chciał abym była jego dziewczyną.
Zgodziłam się mimo że krótko się znamy ale lepiej będziemy się poznawać podczas naszego związku.
Jest godzina 7:20 więc muszę iść już do szkoły. Wyszłam z pokoju i zeszłam do salonu. I ku mojemu zdziwieniu tam siedział mój brat. Od ostatniej naszej awantury non stop siedział u siebie albo był poza domem. Ale to że siedział to jeszcze nic jego zachowanie wobec mnie się chyba zaczęło zmieniać.
* Cześć siostra - powiedział pogodnym tonem 
* Cześć - odpowiedziałam niepewnym głosem 
Byłam zdziwiona że mój brat odezwał się do mnie. Z jednej strony się cieszę bo może w końcu zaakceptuje to że spotykam się z Justinem a z drugiej strony obawiam się że Chris coś kombinuje.
* Do szkoły idziesz ? - zapytał 
* Tak - odpowiedziałam 
* Aha myślałem że do Justina - oznajmił z lekkim uśmiechem 
* Nie z Justinem spotkam się po szkole. Najpierw szkoła a potem chłopak..
Chris uśmiechnął się w moją stronę i zaczął ubierać w salonie bluzę.
* A ty gdzieś się wybierasz ? - zapytałam zaciekawiona 
* Tak, do Biebsa muszę z nim pogadać - oznajmił 
Nie zdawałam więcej pytań bo wiedziałam że i tak wszystkiego dowiem się od swojego ukochanego. Wzięłam torbę i wyszłam z domu. Do szkoły doszłam jak zwykle w 20minut. I jak zawsze pod moją szafką czekała na mnie Karina. Uśmiechnęłam się na jej widok i przywitałyśmy się ze sobą. Tym razem Karina nie opowiadała mi o lekcjach ani o swojej rodzinie tylko ciągle nawijała o moim bracie. Lekcje minęły mi spokojnie. Ostatnie zajęcia skończyły się o 14:25 wyszłam z klasy bez Kariny bo ona musiała zostać z nauczycielką. Gdy byłam już pod szafką dostałam sms-a od Justina. Napisał w nim że mam poczekać na niego w domu. Nie odpisałam mu tylko ruszyłam do domu. Po drodze spotkałam Matta z jego przyjacielem Marko. Dwa szkolni idioci którzy zaczepiają dziewczyny.
* Hej piękna gdzie idziesz ? - zapytał jeden z nich 
Nie miałam ochoty z nimi gadać więc szłam dalej. Jednak dwaj chłopaki wyprzedzili mnie i zatarasowali mi przejście. Nie byli groźni więc nic mi nie zrobili ale ich debilizm mnie przerażał.
* Daj mi przejść ! - krzyknęłam do Marko 
* Możemy iść z Tobą ? - zapytał śmiejąc się 
* Ej jesteś ładna chciała byś być ze mną ? - zapytał Matt. 
Na jego słowa zaczęłam się śmiać. Oboje spojrzeli na mnie ze zdziwieniem.
* Po pierwsze nigdzie ze mną nie pójdziecie, po drugie nie chciała bym nigdy w życiu z tobą być a po trzecie dajcie mi spokój idioci ! - powiedziałam oschłym tonem wymijając chłopaków. 
Po pięciu minutach byłam już w domu. A tam czekał na mnie Jus który razem z moim bratem siedzieli w salonie.

Justin 

O koło 10:30 do mojego domu przyszedł Chris. Zdziwił mnie widok mojego przyjaciela bo przecież po ostatniej awanturze myślałem że już nigdy się nie zobaczymy w normalnej atmosferze. Wpuściłem Chrisa do mojego domu i zaprosiłem go do salonu. Ku mojemu zaskoczeniu zanim zadałem pytanie jakiekolwiek Christian sam zaczął mówić. Głównie zaczął przepraszać mnie za swoje zachowanie. Najbardziej podobało mi się jak obiecał że nie będzie stał na drodze mojej i jego siostry. Po wytłumaczeniu sobie całej sprawy pogodziliśmy się a ja poprosiłem go aby wrócił do mnie do studia. Zgodził się i oboje poszliśmy do jego domu. Tam siedzieliśmy i gadaliśmy jak dawniej. Około 14:40 do domu wróciła moja ukochana. Wchodząc do salonu zaniemówiła i stanęła z szeroko otwartymi oczami jednak po chwili podeszła do mnie i musnęła lekko mój policzek na przywitanie po czym usiadła przy mnie a ja objąłem ją ramieniem.
* Jak minął dzień w szkole ? - zapytał Chris 
* Dobrze - odpowiedziała ze zdziwieniem moja ukochana 
Wiedziałem że jest zaskoczona widokiem który zastała po powrocie do domu. Ale postanowiłem jej to wyjaśnić później.
* Księżniczko możemy pogadać ? - zapytałem 
* Tak to chodźmy do mnie - odpowiedziała 
Nikol chwyciła moją dłoń i oboje poszliśmy do jej pokoju. Tam usiadłem na łóżku a na kolanach posadziłem moją księżniczkę. Wiedziałem że muszę jej coś ważnego powiedzieć i na pewno nie będzie zadowolona tak samo jak ja.
* Ty pogodziłeś się z Chrisem ? - zapytała z uśmiechem 
* Tak, przyszedł do mnie i przeprosił za zachowanie swoje i obiecał że postara się zaakceptować nasz związek - powiedziałam po czym złożyłem delikatny pocałunek na ustach Niki. 
Przytuliłem ją mocno do siebie. Moja dziewczyna poznała mnie na tyle dobrze że wiedziała że coś mnie trapi i przed nią coś ukrywam. 
* Ej Justin co jest ? - zapytała zaniepokojonym głosem 
Wiedziałam że muszę jej powiedzieć chociaż nie miałem ochoty nawet o tym myśleć. Nikol spoglądała mi prosto w oczy z lekkim uśmiechem na twarzy.
* Księżniczko muszę ci coś ważnego powiedzieć..i to nie będzie dobra wiadomość - oznajmiłem 
Nikol wstała z moich kolan i stanęła na przeciw mnie. Spojrzałem na nią wiedziałem że ma w głowie tysiąc myśli z podejrzeniem co jej powiem. Wstałem i chwyciłem delikatnie obie jej dłonie.
* Dostałem propozycję wyjazdu w trasę..za tydzień - oznajmiłem czekając na reakcję Niki
* Za tydzień ? Tak szybko ? Na ile czasu ? - zadawała pytania 
* Tak za tydzień na miesiąc ale powiedz tylko słowo a zostanę - oznajmiłem 
Widziałem w oczach swojej dziewczyny smutek. Od wczoraj jesteśmy parą w końcu się zaczyna układać nawet jej brat się z tym pogodził a tu nagle oferta koncertów w trasie.
* Nie Justin , to twoja kariera i nie możesz jej zmarnować z mojego powodu. Będę tęsknić ale jedź - powiedziała po czym złożyła pocałunek na moich ustach. 
* Pewna jesteś ? - zapytałem 
Patrząc w jej oczy zauważyłem jak zaczynąła do nich napływać łzy. Nikol nie odpowiedziała nic tylko wtuliła się mocniej we mnie.
* Kochanie nie płacz proszę - wyszeptałem przytulając ją do siebie. 
Staliśmy tak przez kilka minut do momentu aż Nikol się uspokoiła. Wiedziałem że będzie jej z tego powodu smutno ale twardo twierdziła że mam korzystać ze swojej szansy. Siedzieliśmy oboje w pokoju do późnego wieczora. Leżeliśmy na łóżku i dużo rozmawialiśmy aż w pewnym momencie Nikol już nie odpowiedziała na moje pytanie. Spojrzałem na nią i ku mojemu zaskoczeniu spała. Wstałem więc w po cichu z łóżka i opuściłem jej pokój. Po czym zszedłem na dół i wyszedłem z jej domu. Po drodze wymyśliłem że muszę jak najlepiej spędzić czas z Nikol przed moim wyjazdem.

1 komentarz:

  1. Boski rozdział. Cieszę się, że Chris w końcu dał im spokój i się pogodzili. Czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń